Legenda o Diabelskim Kamieniu
„Dawno, dawno temu rycerz z pobliskiej Muszyny zakochał się w krynickiej pasterce. Ponieważ pasterka była biedna, ojciec rycerza nie chciał zgodzić się na ich ślub. Posłał więc syna na wojnę, aby ten zapomniał o ubogiej dziewczynie. Szczęśliwie nie odniósłszy żadnych ran, rycerz powrócił w rodzinne strony, jednak na stokach Góry Parkowej napadli na niego zbójcy. Pobitego i ciężko rannego pozostawili w lasku nad Krynicą. Jego jęki usłyszała pasąca w pobliżu owce pasterka. Widząc ukochanego, broczącego krwią uklękła na kolana i zaczęła się modlić do Matki Boskiej prosząc o uzdrowienie. Wielkie było jej zdziwienie, gdy zobaczyła wypływające u jej stóp źródełko. Po obmyciu ran ów rycerz ozdrowiał. Ojciec dowiedziawszy się o cudownym ocaleniu syna zgodził się na małżeństwo, a młodzi żyli długo i szczęśliwie. Ze zdroju nadal czerpano uzdrawiającą wodę. W końcu jednak moce piekielne dowiedziały się o istnieniu źródła i postanowiły je zniszczyć. Diabeł podniósł z Tatr potężny kamień i niósł go aby zrzucić na źródło. Kiedy już był pod szczytem Jaworzyny, kur zapiał, diabeł kamień upuścił, a ten leży tu po dzień dzisiejszy”.Z wdzięczności za to, że w Krynicy biją życiodajne źródełka z wodą mineralną, miejscowi i kuracjusze ufundowali na Górze Parkowej statuetkę Matki Boskiej - Królowej Krynickich Zdrojów. Obecnie jest to tzw. „Leśne Sanktuarium Maryjne”, gdzie w okresie wiosenno - letnim odprawiane są nabożeństwa.